Wpisy z kategorii: Kury pazurem

Battery charged!

lenaikuba, 6 kwietnia 2014
Lena i Kuba, blog rodzinny, blog dziecięcy, moda dziecięca, fotografia dziecięca - Battery charged!
Kliknij, aby wyświetlić cały wpis
Opublikowany w kategoriach: Bawialnia

Matka wyrodna

lenaikuba, 23 listopada 2013
Lena i Kuba, blog rodzinny, blog dziecięcy, moda dziecięca, fotografia dziecięca - Matka wyrodna
Kliknij, aby wyświetlić cały wpis

Czy zdarzyło Wam się kiedykolwiek, Drogie Mamy, Kochani Rodzice, wracać do domu okrężną drogą? Celowo? A potem posiedzieć chwilę w samochodzie pod domem i posłuchać jeszcze jednej piosenki, a potem jeszcze jednej… Mnie się to zdarza wyjątkowo często. Tym częściej, im rzadziej sama wychodzę.

Opublikowany w kategoriach: Chwile

Mgliście

lenaikuba, 3 listopada 2013
Lena i Kuba, blog rodzinny, blog dziecięcy, moda dziecięca, fotografia dziecięca - Mgliście
Kliknij, aby wyświetlić cały wpis

Nie wiem, jak Was, Kochani, ale mnie zawsze początek listopada nastraja melancholijnie. Mimo tłumów, które omijam przecież zwykle szerokim łukiem, nie wyobrażam sobie w tych dniach nie odwiedzić na cmentarzu zmarłych bliskich. Trudno wtedy wytrącić mnie z zadumy, nie udaje się to budkom z popcornem, goframi czy watą cukrową, a nawet Kubie, który uparcie usiłuje urządzić tor wyścigowy na nagrobku swego Pradziadka. Po zmroku widok lampek rozświetlających nekropolię wywołuje dreszcz i nierzadko zwilża oczy. Emocje towarzyszące tym spacerom zostają we mnie jeszcze długo, długo po powrocie do domu. Czasem nawet na kilka dni, jak w tym roku.

Opublikowany w kategoriach: Chwile

Czy i jak rozmawiać z dzieckiem o śmierci?

lenaikuba, 31 października 2013
Lena i Kuba, blog rodzinny, blog dziecięcy, moda dziecięca, fotografia dziecięca - Czy i jak rozmawiać z dzieckiem o śmierci?
Kliknij, aby wyświetlić cały wpis

Rok 2013 to w naszej rodzinie rok strat. W wakacje, po długich zmaganiach, z nowotworem przegrał mój stryjek, niecałe dwa tygodnie temu pożegnaliśmy (nieśmiertelnego zdawałoby się) pradziadka. Obu Lenka dobrze znała, pierwszy był naszym sąsiadem, drugiego chętnie odwiedzaliśmy. W związku z tym, że od zawsze traktowaliśmy córkę, dziewczynkę wrażliwą, ale też niesamowicie mądrą i spostrzegawczą, poważnie i niczego przed nią nie ukrywaliśmy, postanowiliśmy bez ogródek powiedzieć jej o tym, co stało się z jej bliskimi. Dziadkowie umarli.

Egzamin (z) dojrzałości

lenaikuba, 14 maja 2013
Lena i Kuba, blog rodzinny, blog dziecięcy, moda dziecięca, fotografia dziecięca - Egzamin (z) dojrzałości
Kliknij, aby wyświetlić cały wpis

Choć zdawałam ją zaledwie dziesięć lat temu, swoją maturę pamiętam jak przez mgłę. Stres odbierający rozum, pierwsze pół godziny nad pustą białą kartką bez cienia myśli w głowie. W końcu to najważniejszy egzamin w życiu, „egzamin dojrzałości”… Co prawda od jego wyniku nie zależały bezpośrednio moje dalsze losy, jako przedstawicielkę jednego z ostatnich roczników „starej matury” czekały mnie jeszcze egzaminy na studia, jednak sama świadomość ostatecznego sprawdzianu, podsumowania pewnego etapu, mnie osobiście sparaliżowała.

Opublikowany w kategoriach: Mama się mądrzy

Kobieta dyktatora

lenaikuba, 1 maja 2013
Lena i Kuba, blog rodzinny, blog dziecięcy, moda dziecięca, fotografia dziecięca - Kobieta dyktatora
Kliknij, aby wyświetlić cały wpis

W naszej rodzinie władca jest jeden. Rządzi autorytarnie, jego decyzje są ostateczne i niepodważalne. Konsultacje odbywają się, owszem, ale w większości przypadków są zbędne i stanowią wyłącznie potwierdzenie jego wcześniejszych (chciał, nie chciał – trafnych!) na daną sprawę poglądów. Dąży do całkowitego wyeliminowania ze swojego życia, a zatem bezlitośnie tępi: głupotę, brak przewidywania i nieostrożność, a także obłudę i fałsz. Dla dzieci pozostaje bardziej wyrozumiały, skoro wciąż się uczą, dorosłym ze swojego otoczenia natomiast silnie daje odczuć, że albo wyżej wymienione, albo on. Nie ucieka się do agresji fizycznej, słowna w zupełności wystarcza, w końcu natura silnego głosu nie poskąpiła. Taki jest nasz Twórca.

Urodzinowo, w fanstastycznym humorze

lenaikuba, 3 kwietnia 2013
Lena i Kuba, blog rodzinny, blog dziecięcy, moda dziecięca, fotografia dziecięca - Urodzinowo, w fanstastycznym humorze
Kliknij, aby wyświetlić cały wpis

Choć pogoda za oknem nie nastraja optymistycznie, czuję się dziś świetnie. Nie mam depresji wywołanej kolejną zmianą cyferki, która przypomina o stopniowej utracie jędrności skóry i rosnącej liczbie zmarszczek. W końcu kobiety są jak wino, a młodym jest się duchem, nie ciałem. Co prawda za rok może być nieco mniej kolorowo, zmiana prefiksu to już poważniejsza sprawa, ale póki co wciąż cieszę się kremami 25+. W związku z powyższym postanowiłam powrócić do sięgającej czasów szkolnych tradycji częstowania cukierkami. Najchętniej zebrałabym Wasze adresy, Kochani Czytelnicy, i każdemu przesłała w kopercie… powiedzmy: śliwkę w czekoladzie. To chyba jednak byłoby zbyt szalone, nawet jak na moje możliwości. Proponuję więc coś innego.

Opublikowany w kategoriach: Konkursy