Wpisy otagowane jako: Bartek

Hello December

lenaikuba, 1 grudnia 2015
Lena i Kuba, blog rodzinny, blog dziecięcy, moda dziecięca, fotografia dziecięca - Hello December
Kliknij, aby wyświetlić cały wpis
Opublikowany w kategoriach: Chwile

Goodbye October!

lenaikuba, 3 listopada 2015
Lena i Kuba, blog rodzinny, blog dziecięcy, moda dziecięca, fotografia dziecięca - Goodbye October!
Kliknij, aby wyświetlić cały wpis
Opublikowany w kategoriach: Chwile

Hello September

lenaikuba, 12 września 2015
Lena i Kuba, blog rodzinny, blog dziecięcy, moda dziecięca, fotografia dziecięca - Hello September
Kliknij, aby wyświetlić cały wpis
Opublikowany w kategoriach: Chwile, lenaikuba.pl

Sweet (the sweetest) May

lenaikuba, 18 czerwca 2015
Lena i Kuba, blog rodzinny, blog dziecięcy, moda dziecięca, fotografia dziecięca - Sweet (the sweetest) May
Kliknij, aby wyświetlić cały wpis
Opublikowany w kategoriach: Chwile

Dzień Dziecka

lenaikuba, 28 maja 2015
Lena i Kuba, blog rodzinny, blog dziecięcy, moda dziecięca, fotografia dziecięca - Dzień Dziecka
Kliknij, aby wyświetlić cały wpis
Opublikowany w kategoriach: Chwile, lenaikuba.pl

Dzień Matki

lenaikuba, 20 maja 2015
Lena i Kuba, blog rodzinny, blog dziecięcy, moda dziecięca, fotografia dziecięca - Dzień Matki
Kliknij, aby wyświetlić cały wpis
Opublikowany w kategoriach: Co robimy?

Sweet (the sweetest) April

lenaikuba, 12 maja 2015
Lena i Kuba, blog rodzinny, blog dziecięcy, moda dziecięca, fotografia dziecięca - Sweet (the sweetest) April
Kliknij, aby wyświetlić cały wpis
Opublikowany w kategoriach: Chwile

Daddy’s Girl

lenaikuba, 24 kwietnia 2015
Lena i Kuba, blog rodzinny, blog dziecięcy, moda dziecięca, fotografia dziecięca - Daddy’s Girl
Kliknij, aby wyświetlić cały wpis
Opublikowany w kategoriach: Chwile

Sweet (and short) November

lenaikuba, 26 listopada 2014
Lena i Kuba, blog rodzinny, blog dziecięcy, moda dziecięca, fotografia dziecięca - Sweet (and short) November
Kliknij, aby wyświetlić cały wpis

Jeszcze wczoraj na śniadanie podawałam chleb z truskawkami i aromatyczny kompot z tychże (obowiązkowo), chowałam przed krytycznym wzrokiem sprzedawczyni w galerii handlowej paznokcie czarne od jeżyn, wcierałam w dłonie zieloną skórkę z najlepszych gruntowych ogórków (80 groszy za kilogram) i pluskałam się w ciepłym jeziorze po dwudziestej pierwszej. Dziś grzeję mleko do kakao, kupuję krem „wiatr i mróz”, zapalam światło przed piętnastą, a moje palce pachną mandarynkami… Zwolnij, życie! – Mamusiu? – Tak, synku? – A w jakim języku będą mówiły moje dzieci?

Opublikowany w kategoriach: Chwile, Rozmówki

Na tapczanie siedzi…

lenaikuba, 7 listopada 2014
Lena i Kuba, blog rodzinny, blog dziecięcy, moda dziecięca, fotografia dziecięca - Na tapczanie siedzi…
Kliknij, aby wyświetlić cały wpis
Opublikowany w kategoriach: Chwile, Rozmówki