Wpisy z kategorii: Bawialnia

Syneczek mamusi

lenaikuba, 11 kwietnia 2013
Lena i Kuba, blog rodzinny, blog dziecięcy, moda dziecięca, fotografia dziecięca - Syneczek mamusi
Kliknij, aby wyświetlić cały wpis

Ten post nie dość że miał pojawić się już dawno, to jeszcze miał być całkiem o czym innym. Planowałam górnolotny tekst o budowaniu relacji ojciec-syn w kontraście do tej ojciec-córka, o trudnościach i paradoksach codzienności dwóch facetów, widzianych oczami matki. Twórca miał pójść z Kubą pierwszy raz do fryzjera, aby zapoczątkować tradycję, która zbliży ich do siebie i, w zależności od tempa wzrostu blond czupryny, systematycznie będzie stwarzać okazje do zacieśniania więzi…

Opublikowany w kategoriach: Mama się mądrzy

Czekamy, oj, czekamy!

lenaikuba, 5 kwietnia 2013
Lena i Kuba, blog rodzinny, blog dziecięcy, moda dziecięca, fotografia dziecięca - Czekamy, oj, czekamy!
Kliknij, aby wyświetlić cały wpis

Nie pamiętam takiej wiosny, a właściwie niekończącej się zimy. Jeśli prawdą jest, co mówią naukowcy, że ta piękna pora roku powoli zanika i w niedalekiej przyszłości zaraz po mroźnej białej zimie czeka nas afrykański skwar, będę niepocieszona. Bo choć uwielbiam lato, z jego upałem, burzami, zapachem deszczu na spalonej słońcem ziemi, mrożoną kawą i truskawkami na śniadanie, chowaniem się w cieniu, wachlowaniem czym popadnie i pławieniem w jeziorze… ech, wiosna też ma swój urok! Aby ją przywołać, próbowaliśmy już wszystkiego. Aby być bliżej natury, pojechaliśmy nawet do babci! Jak nie prośbą, to groźbą: dopóki się nie pojawisz, droga Primavero, nie zobaczysz nas w kolorze!

Literkowy zawrót głowy

lenaikuba, 23 marca 2013
Lena i Kuba, blog rodzinny, blog dziecięcy, moda dziecięca, fotografia dziecięca - Literkowy zawrót głowy
Kliknij, aby wyświetlić cały wpis

Jesteście ciekawi, jak Leny postępy w czytaniu i pisaniu? Otóż szał trwa. Nasza Milusińska bezbłędnie rozpoznaje wszystkie litery rzymskiego alfabetu, ale nie składa ich jeszcze samodzielnie w wyrazy. Wskazuje w tekście coraz więcej często widywanych słów, lecz nie do końca rozumie znaczenie sformułowania „A jak arbuz” czy „L jak Lena”. Dla niej jest „B jak KuBa” i koniec. Gdy się tak dobrze zastanowić, ma to większy sens niż wtłaczany nam od pokoleń skrót myślowy „B jak (pierwsza głoska w wyrazie) balon”…

Opublikowany w kategoriach: Kuchnia

I’m so tired

lenaikuba, 14 marca 2013
Lena i Kuba, blog rodzinny, blog dziecięcy, moda dziecięca, fotografia dziecięca - I’m so tired
Kliknij, aby wyświetlić cały wpis

Pamiętacie post o cudownym Wojtusiu z popielnika? Otóż tym razem po piętnastu zwrotkach Kuba wciąż dzielnie się stawiał. Chciał „do siebie”, czyli do kojca, do swoich klocków i swojego żółwia. OK, kolego, no problem. Dziesięć minut później było tak:

Opublikowany w kategoriach: Oglądamy

Wspólnota majątkowa

lenaikuba, 12 marca 2013
Lena i Kuba, blog rodzinny, blog dziecięcy, moda dziecięca, fotografia dziecięca - Wspólnota majątkowa
Kliknij, aby wyświetlić cały wpis

Od małego lubiłam się dzielić. Podobno jako dwulatka wyniosłam na podwórko zdobyczne cukierki Solidarności i wszystkie rozdałam, a dla mnie samej nie został ani jeden. Od tamtej pory, zważywszy na czasy, w jakich przyszło mi dorastać, rodzice starali się tłumić we mnie tę słabość (?), która rozkwitła, wybuchła wręcz z pojawieniem się Leny i Kuby.

Opublikowany w kategoriach: Mama się mądrzy

ZOO Park

lenaikuba, 11 marca 2013
Lena i Kuba, blog rodzinny, blog dziecięcy, moda dziecięca, fotografia dziecięca - ZOO Park
Kliknij, aby wyświetlić cały wpis

Następnym razem, zanim zaplanuję urlop, przyjrzę się dokładniej prognozom długoterminowym… Jeden słoneczny ciepły dzień wiosny nie czyni, niestety. Za oknem znów biało i mroźnie, do tego wietrznie, postanowiliśmy więc z Dziadkami dostarczyć Lenie nieco weekendowych atrakcji pod dachem i wybraliśmy się na „wystawę zoologiczną”. Uczyniliśmy to tym chętniej, że miejscem, którego nasza milusińska nigdy nie pozwala ominąć podczas wypraw do pobliskiego hipermarketu, jest właśnie sklep ze zwierzakami.

Opublikowany w kategoriach: Chwile

Na Wojtusia z popielnika…

lenaikuba, 16 lutego 2013
Lena i Kuba, blog rodzinny, blog dziecięcy, moda dziecięca, fotografia dziecięca - Na Wojtusia z popielnika…
Kliknij, aby wyświetlić cały wpis

…iskiereczka mruga. Chodź, opowiem Ci bajeczkę, bajka będzie długa.” Oj, długa, dłuuuga – kiedy się ją zapętli. Są co prawda jeszcze tylko dwie zwrotki, o Babie Jadze i księżniczce, ale potrafią się dłużyć i dłuuużyć. Znacie? Moje dzieci znają doskonale. Lena potrafi zaśpiewać i bratu, i ulubionej lali, a Kuby jeszcze nie sprawdzimy, ale zaskoczeniem reaguje na wszelkie próby improwizacji. Nie wiem, ile razy wyśpiewałam tę kołysankę w moim matczynym życiu, w sprzyjających okolicznościach działa niezawodnie niczym wahadło hipnotyzera.

Opublikowany w kategoriach: Biblioteczka

Księżniczka hand-made

lenaikuba, 3 lutego 2013
Lena i Kuba, blog rodzinny, blog dziecięcy, moda dziecięca, fotografia dziecięca - Księżniczka hand-made
Kliknij, aby wyświetlić cały wpis

Są takie zachowania, o które jeszcze pięć lat temu bym siebie samej nie podejrzewała. Namawianie kogokolwiek na zjedzenie lub wypicie czegokolwiek, „normalne” funkcjonowanie po trzech nieprzespanych pod rząd nocach. Wycinanie liter z kolorowego papieru czy wizyta w sklepie z pasmanterią… Czego się jednak nie robi dla uśmiechu na ukochanej buzi?

Opublikowany w kategoriach: Biblioteczka, Mama się mądrzy, Retrospekcje

Sobota będzie dla nas!!

lenaikuba, 26 stycznia 2013
Lena i Kuba, blog rodzinny, blog dziecięcy, moda dziecięca, fotografia dziecięca - Sobota będzie dla nas!!
Kliknij, aby wyświetlić cały wpis

– Podanie przyjęte. Urlopu udzielam – z takimi słowami obudził się dziś Twórca. Gdybym go nie znała, może bym się nawet ucieszyła. Świadoma jednak granic wspaniałomyślności swego wybranka, uśmiechnęłam się pod nosem i zrobiłam niedowierzającą minę. – Tylko zabierz dzieci – dodał, przekręcając się na drugi bok. Chyba muszę się odważyć i udać z pismem do wyższej instancji (czytaj: Teściowej). Wyższa instancja najwyraźniej czyta w moich myślach i humorach, nie po raz pierwszy z resztą, lecz zamiast urlopu podarowała mi coś znacznie lepszego – dzień tylko z synem!

Opublikowany w kategoriach: Biblioteczka, Mama się mądrzy