Archiwum wpisów z miesiąca listopad, 2013

Matka wyrodna

lenaikuba, 23 listopada 2013
Lena i Kuba, blog rodzinny, blog dziecięcy, moda dziecięca, fotografia dziecięca - Matka wyrodna
Kliknij, aby wyświetlić cały wpis

Czy zdarzyło Wam się kiedykolwiek, Drogie Mamy, Kochani Rodzice, wracać do domu okrężną drogą? Celowo? A potem posiedzieć chwilę w samochodzie pod domem i posłuchać jeszcze jednej piosenki, a potem jeszcze jednej… Mnie się to zdarza wyjątkowo często. Tym częściej, im rzadziej sama wychodzę.

Opublikowany w kategoriach: Chwile, Kury pazurem

Czas na drzemkę

lenaikuba, 21 listopada 2013
Lena i Kuba, blog rodzinny, blog dziecięcy, moda dziecięca, fotografia dziecięca - Czas na drzemkę
Kliknij, aby wyświetlić cały wpis

Sen w ciągu dnia to u nas świętość. Po etapach negacji czy negocjacji, zasypianiu buzią w podwieczorku, pod stołem i w kąpieli, doszliśmy do wniosku, że w naszym przypadku najlepiej sprawdza się tak zwana „drzemka przymusowa”. Przychodzi wyznaczona godzina (tu jestem nieco elastyczna), jemy zupę i idziemy spać. Zdarzają się oczywiście wyjątki, zwykle związane z wyjazdami, ale kiedy tylko możemy, trzymamy się ustalonego schematu.

Opublikowany w kategoriach: lenaikuba.pl

Kuba przerywa milczenie

lenaikuba, 19 listopada 2013
Lena i Kuba, blog rodzinny, blog dziecięcy, moda dziecięca, fotografia dziecięca - Kuba przerywa milczenie
Kliknij, aby wyświetlić cały wpis

Jak w temacie. Do zdawkowych „bum bum”, „mama”, „tata”, „baba” i „dada” z dnia na dzień, z godziny na godzinę, ba! z minuty na minutę dołączają wciąż nowe słowa. Co ważne, słowa te zaczynają układać się w zdania. Nie są to wprawdzie rozważania egzystencjalne, jak siostry, ale znacząco ułatwiają młodemu człowiekowi komunikację.

Opublikowany w kategoriach: Chwile

Był sobie smoczek…

lenaikuba, 18 listopada 2013
Lena i Kuba, blog rodzinny, blog dziecięcy, moda dziecięca, fotografia dziecięca - Był sobie smoczek…
Kliknij, aby wyświetlić cały wpis

Kiedy Lena była jeszcze w moim brzuchu, planowałam, że obejdzie się bez smoczka. Nasłuchałam się historii o krzywym zgryzie, próchnicy czy czterolatkach z „zatyczką”, które przerażały mnie, choć sama nieprzyzwoicie zasmoczkowana nie cierpiałam na żadną z wymienionych dolegliwości. Rzeczywistość szybko zweryfikowała moje plany, trzeciego dnia Leny w domu, późnym wieczorem wysłałam Rafała do Tesco po ostatnią deskę ratunku…

Opublikowany w kategoriach: lenaikuba.pl

Bo czyste dzieci…

lenaikuba, 14 listopada 2013
Lena i Kuba, blog rodzinny, blog dziecięcy, moda dziecięca, fotografia dziecięca - Bo czyste dzieci…
Kliknij, aby wyświetlić cały wpis

Godzina szczerości w urodzinowym wpisie okazała się całkiem niezłym pomysłem, mam nadzieję, że udzieliłam wyczerpujących odpowiedzi. Dziękuję Wam serdecznie za wszystkie pytania, z których kilka zaskoczyło mnie, kilka rozśmieszyło, a kilka dało do myślenia. Jak na przykład to, czy nasze dzieci nigdy się nie brudzą.

Opublikowany w kategoriach: Chwile, Mama się mądrzy

Sweet November

lenaikuba, 11 listopada 2013
Lena i Kuba, blog rodzinny, blog dziecięcy, moda dziecięca, fotografia dziecięca - Sweet November
Kliknij, aby wyświetlić cały wpis

Wraz z piękną pogodą kompletnie opuściła mnie pisarska wena, wyeksploatowałam (rozleniwiłam?) się intelektualnie podczas czytania w kółko nowych przygód Alberta Alberstona (recenzja wkrótce), budowania garaży z kloców, kolorowania oraz grania w zwierzakowe domino. Dziś więc wyłącznie zdjęcia z jednego z przyjemniejszych wspólnych spacerów tej jesieni, spaceru z fioletowymi chmurami i uśmiechami nieschodzącymi z twarzy.

Opublikowany w kategoriach: Chwile

Drukujemy!

lenaikuba, 6 listopada 2013
Lena i Kuba, blog rodzinny, blog dziecięcy, moda dziecięca, fotografia dziecięca - Drukujemy!
Kliknij, aby wyświetlić cały wpis

O tym, że robimy dużo zdjęć i że są one dla nas ważne jako próba zachowania niepowtarzalnych chwil, nie muszę chyba nikogo przekonywać. Często wracamy do tych ulubionych, przeglądamy i przypominamy sobie, w jakich okolicznościach powstały. Dzięki temu Lena „pamięta”, jak Kuba wyglądał, kiedy był malutki, a nawet, jak wyglądała ona sama 😉 „Sesje wspomnieniowe” odbywają się przy komputerze lub tablecie, nawet fotografie analogowe nie doczekały się jeszcze odbitek, a jedynie skanów z negatywów. Choć lubię zapach pliku kartoników prosto z fotolabu, jako AZ (Anonimowy Zbieracz) na odwyku pozwalam sobie na drukowanie wyłącznie do ramek, a i tak wiele ramek wisi u nas pustych… w końcu wybranie czterech czy nawet dziesięciu ulubionych zdjęć to bardzo trudne zadanie, szczególnie kiedy każde następne może stać się ulubionym 😉

Opublikowany w kategoriach: lenaikuba.pl

Mgliście

lenaikuba, 3 listopada 2013
Lena i Kuba, blog rodzinny, blog dziecięcy, moda dziecięca, fotografia dziecięca - Mgliście
Kliknij, aby wyświetlić cały wpis

Nie wiem, jak Was, Kochani, ale mnie zawsze początek listopada nastraja melancholijnie. Mimo tłumów, które omijam przecież zwykle szerokim łukiem, nie wyobrażam sobie w tych dniach nie odwiedzić na cmentarzu zmarłych bliskich. Trudno wtedy wytrącić mnie z zadumy, nie udaje się to budkom z popcornem, goframi czy watą cukrową, a nawet Kubie, który uparcie usiłuje urządzić tor wyścigowy na nagrobku swego Pradziadka. Po zmroku widok lampek rozświetlających nekropolię wywołuje dreszcz i nierzadko zwilża oczy. Emocje towarzyszące tym spacerom zostają we mnie jeszcze długo, długo po powrocie do domu. Czasem nawet na kilka dni, jak w tym roku.

Opublikowany w kategoriach: Chwile, Kury pazurem