Wpisy otagowane jako: Zara

Bo fantazja jest od tego…

lenaikuba, 27 lutego 2014
Lena i Kuba, blog rodzinny, blog dziecięcy, moda dziecięca, fotografia dziecięca - Bo fantazja jest od tego…
Kliknij, aby wyświetlić cały wpis

Jeszcze kilka miesięcy temu Lenka niczym mały Einstein dociekała, chwilę przetwarzała, a następnie na swoim twardym dysku zapisywała terabajty danych, z których następnie nad wyraz sprawnie korzystała, zaskakując swoich rozmówców żelazną logiką rozumowania.

Opublikowany w kategoriach: Bawialnia, Chwile

Kiedy się zdenerwujesz…

lenaikuba, 14 lutego 2014
Lena i Kuba, blog rodzinny, blog dziecięcy, moda dziecięca, fotografia dziecięca - Kiedy się zdenerwujesz…
Kliknij, aby wyświetlić cały wpis

Bo zdenerwować się łatwo, prawda, Kochany Czterolatku? Wszędzie czyhają i kuszą nowe doznania, ciężko się skupić na jednej czynności, a wszelkie bodźce są spotęgowane przez hiper wrażliwe zmysły. Zaczynasz pojmować upływ czasu i nieco Cię to przerasta. Generalnie coraz więcej rozumiesz i wiesz (także to, że chcesz wiedzieć jeszcze więcej), ale wciąż (jak to?!) nie zawsze możesz o sobie decydować. Nie do końca jesteś pewien, na co możesz sobie pozwolić w relacjach z najbliższymi, a najbliższym zdarza się (o, zgrozo!) przesuwać granice w zależności od całkowicie niezrozumiałych dla Ciebie czynników. Jeszcze ten piękny świat fantazji, który czasem miesza się z rzeczywistością. Nic dziwnego, że targają Tobą sprzeczne emocje, od radości po… właśnie.

Opublikowany w kategoriach: Chwile, Mama się mądrzy

Zimowe love

lenaikuba, 10 lutego 2014
Lena i Kuba, blog rodzinny, blog dziecięcy, moda dziecięca, fotografia dziecięca - Zimowe love
Kliknij, aby wyświetlić cały wpis

– Mamusiu, muszę ci coś powiedzieć – zaczęła Lenka z przejęciem, całkiem poważnie. – Zakochałam się! – W kim? – spytałam z marszu, choć odpowiedź wydawała mi się oczywista. Nie mogła zakochać się w nikim innym, jak w Tacie. Właśnie wrócił do domu po trzech dniach nieobecności, a chwilę wcześniej córunia mówiła, jak bardzo tęskniła. Ewentualnie mogło jeszcze chodzić o mnie…

Opublikowany w kategoriach: Chwile, Mama się mądrzy

Buntowniczka bez (?) powodu

lenaikuba, 8 stycznia 2014
Lena i Kuba, blog rodzinny, blog dziecięcy, moda dziecięca, fotografia dziecięca - Buntowniczka bez (?) powodu
Kliknij, aby wyświetlić cały wpis

Wygląda na to, że po kilku tygodniach zmagań ze zbuntowaną prawie czterolatką, zaczynam kumać, jak temat ugryźć, coby jej nie ugryźć, choć nierzadko mam ochotę, bynajmniej nie dlatego, że jest słodka. Słodka też potrafi być, nie przeczę, i w tym szczególe chyba tkwi (nomem omen) diabeł. Jeśli nie rozumiecie sensu przeczytanych przed chwilą słów, oznacza to, że nie jesteście (nie byliście) rodzicami zbuntowanej czterolatki, względnie zbuntowanego czterolatka. Albo ja zwyczajnie bredzę.

Opublikowany w kategoriach: Chwile

Miś marzyciel

lenaikuba, 5 stycznia 2014
Lena i Kuba, blog rodzinny, blog dziecięcy, moda dziecięca, fotografia dziecięca - Miś marzyciel
Kliknij, aby wyświetlić cały wpis

Całkiem niedawno temu, w niczym niewyróżniającej się krainie pomiędzy morzem a górami, w żółtym domku, na poddaszu, mieszkał biały pluszowy miś. Nie był to jednak zwykły miś, a miś całkiem wyjątkowy. Był wyjątkowy, ponieważ miał wyjątkowe marzenie: chciał polecieć w kosmos.

Opublikowany w kategoriach: Bawialnia, Chwile

Szczyt popularności

lenaikuba, 2 stycznia 2014
Lena i Kuba, blog rodzinny, blog dziecięcy, moda dziecięca, fotografia dziecięca - Szczyt popularności
Kliknij, aby wyświetlić cały wpis

Ta informacja nas zaskoczyła. Pomimo licznych głosów sympatii kierowanych do nas bezpośrednio, aż tak wielkiej sławy nie spodziewaliśmy się w najśmielszych marzeniach. Czy może być większy dowód uznania niż nadanie dziecku takiego samego imienia, jakie nosi jedno z naszej fantastycznej dwójki? Lena i Jakub to najpopularniejsze imiona 2013 roku! Uwierzycie? Jesteśmy onieśmieleni…

Opublikowany w kategoriach: Mama się mądrzy

Do siego roku!

lenaikuba, 31 grudnia 2013
Lena i Kuba, blog rodzinny, blog dziecięcy, moda dziecięca, fotografia dziecięca - Do siego roku!
Kliknij, aby wyświetlić cały wpis

Od świąt optymistycznie planuję post podsumowujący mijający rok, okraszony wyborem dwunastu ulubionych zdjęć, wpisów, Waszych komentarzy… Niestety na planowaniu się skończyło, a ja zwyczajnie nie dam rady. Lena od kilku dni konsekwentnie odmawia drzemki, co nie oznacza, że chodzi spać z kurami. Jest przy tym do spółki z bratem rozbrajająco absorbująca, więc „mój czas” został zredukowany do minimum. Na domiar złego dopadł mnie potworny katar, który sprawia, że kicham średnio milion razy na godzinę. Niemniej jednak nie byłabym sobą, gdybym nie zostawiła choć paru zdań i kilku ostatnich ujęć tego wyjątkowo ciepłego zakończenia A.D. 2013.

Opublikowany w kategoriach: Chwile, Mama się mądrzy

Sweet November

lenaikuba, 11 listopada 2013
Lena i Kuba, blog rodzinny, blog dziecięcy, moda dziecięca, fotografia dziecięca - Sweet November
Kliknij, aby wyświetlić cały wpis

Wraz z piękną pogodą kompletnie opuściła mnie pisarska wena, wyeksploatowałam (rozleniwiłam?) się intelektualnie podczas czytania w kółko nowych przygód Alberta Alberstona (recenzja wkrótce), budowania garaży z kloców, kolorowania oraz grania w zwierzakowe domino. Dziś więc wyłącznie zdjęcia z jednego z przyjemniejszych wspólnych spacerów tej jesieni, spaceru z fioletowymi chmurami i uśmiechami nieschodzącymi z twarzy.

Opublikowany w kategoriach: Chwile

Mgliście

lenaikuba, 3 listopada 2013
Lena i Kuba, blog rodzinny, blog dziecięcy, moda dziecięca, fotografia dziecięca - Mgliście
Kliknij, aby wyświetlić cały wpis

Nie wiem, jak Was, Kochani, ale mnie zawsze początek listopada nastraja melancholijnie. Mimo tłumów, które omijam przecież zwykle szerokim łukiem, nie wyobrażam sobie w tych dniach nie odwiedzić na cmentarzu zmarłych bliskich. Trudno wtedy wytrącić mnie z zadumy, nie udaje się to budkom z popcornem, goframi czy watą cukrową, a nawet Kubie, który uparcie usiłuje urządzić tor wyścigowy na nagrobku swego Pradziadka. Po zmroku widok lampek rozświetlających nekropolię wywołuje dreszcz i nierzadko zwilża oczy. Emocje towarzyszące tym spacerom zostają we mnie jeszcze długo, długo po powrocie do domu. Czasem nawet na kilka dni, jak w tym roku.

Opublikowany w kategoriach: Chwile, Kury pazurem