- Mamusiu, muszę ci coś powiedzieć - zaczęła Lenka z przejęciem, całkiem poważnie. - Zakochałam się!
- W kim? - spytałam z marszu, choć odpowiedź wydawała mi się oczywista. Nie mogła zakochać się w nikim innym, jak w Tacie. Właśnie wrócił do domu po trzech dniach nieobecności, a chwilę wcześniej córunia mówiła, jak bardzo tęskniła. Ewentualnie mogło jeszcze chodzić o mnie...
- W Kubie! - wyznała, jakby to dopiero było oczywiste.
- W Kubie? - otworzyłam szeroko oczy ze zdumienia.
- Tak, w Kubie! Zobacz, jaki on przystojny. I do tego sympatyczny!
Fakt, przekonujące argumenty, ale...
- Lenka, to jest twój brat. Kochasz go, ale nie możesz się w nim zakochać. Zakochać możesz się...
- Tak, wiem, w mężu! Ale Kuba będzie teraz moim mężem, dobra? Tylko na dwie godzinki!
Trudno, oj, trudno będzie jej znaleźć męża, podniósłszy poprzeczkę tak wysoko :)
Zdjęcia: P.
Lena:
czapka - Pepco (zeszłoroczna)
kożuszek, torebka - Zara
spódniczka - Little Rose
rajstopki - F&F
buty - Bartek (wyprzedaż!!)
Kuba:
czapka i rękawiczka (zeszłoroczna wyprzedaż)
kurtka, spodnie - H&M
buty - Bartek (wyprzedaż!)
PS. Wracając do tematu buntu czterolatki: sugerowałyście, że może wynikać z większego zainteresowania Kubą. Ja tymczasem jestem pewna, że nie tu tkwi problem. Jako starsza siostra zwracam szczególną uwagę na to, aby Lenka nie poczuła się odtrącona. Czasem mam wręcz wrażenie, że dbając o to tak usilnie, zdarza mi się odtrącać Kubę. Tak czy inaczej, brat jest wciąż najlepszym kumplem, a nawet... mężem :)
Zdjęcia: R.
Więcej z pola... ekhem... walki (?) z buntem w następnym wpisie.
Cudny ‚Materiał’ na męża 😉
Oni są cudowni. Uwielbiam na nich patrzeć. Może w marcu gdzieś przypadkiem spotkamy Was na lubelskich drogach 🙂
Pozdrawiam
A co na to przystojny mąż? też taki optymistycznie nastawiony do pomysłu? 🙂 Ale cudowne radosne pysie! 🙂 Oboje mają tak piękne brązowe oczy!
O mamo!cuda!mam dwóch takich Kubusiów ciut mniejszym o innych imionach ale równie cudnych córy nie mam i raczej nie bedzie ale jak czytam twoje posty zaczynam żałować:)
Dzieciaki jak malowane! Zdjęcia fantastyczne! I jakieś takie ciepło z was bije, że mogłabym codziennie u was bywać 😀
Jakie cudowne zdjęcia! Można do Ciebie na jakieś nauki się dostać?
Rysiek ostatnio też oświadczył, że zamierza ożenić się z Helą!
swietna z nich para 🙂
ja na szczescie mam dwie panny wiec malzenstwo rodzenstwa nie wchodzi w rachube
choc mlodza caly czas twierdzi ze ozeni sie z tata a ja mam sobie poszukac innego meza
Heh, u nas od tygodnia Marianna szykuje się do ślubu z Adaśkiem! Zmówiły się? 😉 Urocze nasze 4 latki :***
Które to kozaki Leny w tym sezonie? Nie mów, tak szybko jej noga rośnie? Czy mogę ja też zostać Twoją córką? ;)))))))
Kurczę, rośnie! Tej zimy wyjątkowo i nie wiem, czy się cieszyć czy płakać raczej :/ W kozakach z tego wpisu: http://lenaikuba.pl/matka-wyrodna/ była może trzy, może cztery razy 🙁 Wciąż ma małą nóżkę jak na swój wiek, bo 27, więc myślę, że teraz czeka mnie częsta zmiana obuwia 😉
27 to mała nóżka? Kurczę, moja sześciolatka w 28 niektóre jeszcze wchodzi, to jest chyba w takim razie mikronóżka 🙂
Jak patrzę na dzieci ubrane na śnieg w rajstopki to mi żal dupę ściska. Moje gwiazdy pierwsze co to rzucają się w śnieg, klęczą w nim i w błocie jak jest, u nas to kombinezon nawet do prania nadaje się po jednym wyjściu 🙂
Fakt, trochę przesadziłaś z tą nogą 😉 Mariana lat prawie 4 też ma 27, a do kruszynek nie należy 🙂
Przymierzaliśmy się do kupna tych pięknych oficerek z Bartka, ale byłby to chybiony zakup przy naszej wrocławskiej wiośnie w środku zimy 😀 Pozdrawiamy!
O, proszę! A mnie się wydawało mi się, że malutka… i stopa, i cała Lenka 🙂
U nas też już wiosna, a „zimą” było za zimno na spacery – minus 20.
Zauważyłam to w Twoich postach. Lenka o ile dobrze kojarzę urodziła się przed czasem: bardzo wrażliwa, drobna, malutka w porównaniu do dzieci w swoim wieku 🙂 Kuba: duży, silny chłopak z charakterem 😉
Mam dokładnie tak samo: Córka (starsza): duża, silna dziewczynka, dokładnie wie czego chce i jak to osiągnąć 😉 i Syn (wcześniak urodzony miesiąc przed terminem): malutki, wrażliwy chłopiec, wg taty stanowczo zbyt wrażliwy jak na chłopca 😉
Być może to siła wcześniactwa lub nasze matczyne przewrażliwienie rysuje taki obraz naszych dzieci? 😛
A ile Twoja ma wzrostu? 😉
Ojj nie wiem nawet, około 100cm. Ciuszki jej teraz kupuje na 110 by miała z zapasem, ale spodnie ma jeszcze 98 i są dobre. Wszystkie ubrania w rozmiarze 104 są jeszcze OK 🙂 W przedszkolu ma dziewczynki niższe, ale są też wyższe od niej. Nie należy do chudzinek, do grubasków też nie. Taki średniaczek 😉
Poważnie macie tam taka zimę? We Wrocławiu wiosna! 😀
Już nie mamy! 🙂
Mądra dziewczynka. Młodsi mężowie są fajni. 🙂
Fantastyczne dzieciaki! Moje ulubione rodzeństwo! A propos love to starsze siostry tak mają zakochane po uszy w młodszym bracie… do czasu…teraz zakochana jest w koledze z klasy (pierwszoklasistka) :)))
Ile sniegu. Przyznam, że tej zimy śniegu to nie widziałam u siebie. Piekne i cudwne zdjęcia.
Kuba to będzie idealny mąż!!! A Lenka świetnie wygląda w kożuszku! Pozdrawiamy:)
Chociaż na zdjęciach biała zima (której troszkę zazdroszczę, bo w zachodniej Polsce pogoda bardziej przypomina wiosnę…), u Was jak zawsze ciepło, miło i przytulnie. I wesoło 🙂 Jeśli chodzi o kwestię męża, to pewnie Lenka zmieni kiedyś zdanie, ale oby zawsze byli z Kubą takim świetnie zgranym rodzeństwem jak teraz. Mam starszą siostrę – najlepszą na świecie! 😉 – i wiem, jaka to fantastyczna sprawa 🙂
pozdrawiam!
Gdzie Wy jeszcze tak biały śnieg znaleźliście w Lublinie?:))
Świetny kożuszek Lenki. A co do miłości siostry do brata to chyba tak jest kiedy siostra jest starsza. Moja Alicja baaardzo przepada za Jankiem, wręcz go ubóstwia:) I w sumie vice versa:)
Pozdrawiamy!
Słodko i uroczo! Nic dodać, nic ująć 🙂 Pozdrawiam, Monika
Przeurocze dzieciaki! a i jak pięknie wpasowane kolorystycznie w plener ;D
Haha dzieci to mają pomysły! nie ma co 😉 moje pociechy też jak czasem coś powiedzą, to turlamy się z żoną po dywanie. Pozdrawiam Maluchy!