...już od tygodnia, ale ja wciąż nie mogę uwierzyć. Nie tak dawno świętowałam jej trzecie urodziny, a dziś jestem mamą pięciolatki! I trzylatka! Wow!
Na spacerze. Tłumaczę wspomnianej pięciolatce, że musimy już wracać, bo robi się coraz chłodniej, a poza tym jesteśmy umówieni. Ona chce przejść się do końca następnej ulicy, czyli jakieś czterysta metrów, co w naszym tempie może oznaczać około dziesięciu minut, i dopiero wracać. Stoimy dłuższą chwilę na rozstaju, dyskutując, ale czas nas goni.
- Lenkuś - uciekam się do ostateczności: - ja i Kuba chcemy już wracać. Zostałaś przegłosowana.
- Mamo! - krzyczy córka, teatralnym gestem wychyla się w moją stronę i dodaje z namaszczeniem: - Ja nie chcę żyć w ten sposób!
(Tu mogłaby opaść kurtyna, prawda? Nieprawda!)
- Więc odejdź! - odpowiadam. Całą trójką wymieniamy porozumiewawcze spojrzenia, a następnie wybuchamy śmiechem i wracamy do domu.
Czy jest tu ktoś, kto nie wie, o co kaman? Czy ten ktoś NAPRAWDĘ nie oglądał "Krainy Lodu"?
Lena:
spinka - Kollale
korale, bransoletki - "Kraina lodu", kupione w Tesco
sukienka - Sugarfree
rajstopki - H&M
Kuba:
koszula - C&A
spodnie - Mango
skarpetki - Zara :)
Pluszowe siostry - Allegro
To jak? „Ulepimy dziś bałwanaaaa? Może na rower wolisz iść?” 🙂 W Lublinie posypało – czas koszystać z uroków zimy. Pozdrawiam z obrzeży miasta 🙂
My nie znamy Krainy Lodu. Syn ma świadomość, że to istnieje, ale nie jest zainteresowany. Ulubione filmy to Mikołajek, plus oczywiście przeczytane wszystkie części – nad czym ubolewa i chyba zaczniemy od początku czytać, i film Dzieci z Bullerbyn – po przeczytaniu książki. Właśnie zdałam sobie sprawę, że Lenka to prawie rówieśniczka mojego syna, my ze stycznia 2010. Urodziny świętował już bez dolnej jedynki, a w lutym stracił następną. Widzę, że Lenka jeszcze z pełnym uzębieniem. Wszystkiego najlepszego dla Jubilatki! Pozdrawiamy z zasypanej Wieniawy
Hello,ja nie oglądałam Krainy Lodu ani moja 2,5 latka :)))) puszczałam jej kilka piosenek,zero zainteresowania tym filmem,sama bym chętnie obejrzała:) Poza tym śledzę waszego bloga prawie od początku istnienia….jak te dzieci szybko rosną,niedawno rzeczywiście czytałam o 3 urodzinach Lenki a teraz… -nie chcę,żeby moja córka miała nagle 5 lat,nieeeeeeeeee!:))) Uwielbiam wszystkie zdjęcia i pozdrawiam:)
Moja prawie 3 latka uwielbia, zna na pamięć, bo w najgorszy kryzys tylko Kraina Lodu nas ratuje. ja też uwielbiam i za każdym razem wzruszam się słuchając piosenek. Nie można przedawkować, O NIE!! pozdrawiam ciepło 🙂
ja! ja nie oglądałam! ale spoko – jeszcze nadrobię 😉 jak moja Jagu podrośnie, a póki co głównie czytamy. serdeczne życzenia i uściski dla Twoich dzieciaków – boskie robią miny 🙂
Ależ ten czas szybko leci! Sto lat dla Lenki, niech wraz z upływem czasu nie utraci ani krztyny swojej cudowności 🙂
Sto lat dla Lenki! Pamiętam wpis o Jej trzecich urodzinach, kto by pomyślał, że juz tyle czasu możemy Was wirtualnie spotykać. Dziękuję za tak mile spędzone dwa lata! 🙂
Tak zupełnie z innej beczki, dobrze mi się wydaje, że Lenka w tym roku idzie do zerówki? Temat jest mi o tyle bliski, że też mam dzieciaczki różnicą dwóch lat, córeczka właśnie skończyła 3 i bez żadnej presji spróbowałam posłac ją na kilka godzin dziennie do przedszkola. Po dość krotkim czasie jestem przerażona i zaczynam świadomiej dojrzewac do decyzji wstrzymania się jednak z przedszkolem na jakiś czas. A dyskusja pod wpisem o Mapach (swoją drogą genialna książka! 🙂 ) zainteresowała mnie w kontekście tego, jak zdecydowaliście, czy chodziliście na jakieś zajęcia, czy też w inny sposób nadrabialiście w strefie kontaktu z rówieśnikami? Tylko co z tą codzienną socjalizacją? Echh, żeby te nasze przedszkola były takie, jakimi my-Rodzice wymarzymy…
Fantastyczni są oboje! 🙂
Ale kochane rodzeństwo 🙂 Słodziutcy 🙂