Kuba, Kuba, co z ciebie wyrośnie…?

Od pewnego czasu powtarzam za Żabą Moniką (czasem w myślach, czasem na głos, za co wszystkich bliskich najmocniej przepraszam) słowa jej najsłynniejszej pieśni. Pamiętacie? "Zębów nie myjesz, kolegów wciąż bijesz, dziurę masz w najnowszych spodniach"... I choć Kuba nie może mi odśpiewać "nikt jeszcze nie wie, co ze mnie wyrośnie, gruszki na wierzbie czy śliwki na sośnie", już dziś urwis z niego zaprawdę godny Kulfona!

fotografia dziecięca Warszawa

O histerii już wspominałam, nie jest ona jednak największym powodem do zmartwień. Załóżmy, że z czasem (i naszą pomocą) ewoluuje w siłę charakteru i asertywność. Bardziej niepokoi mnie szalona wręcz odwaga i determinacja Młodego. Chce wejść na szafkę po książkę - wchodzi, chce skoczyć z kanapy - skacze, chce biec - biegnie! I nieważne, że po drodze przewraca się tak, że ma piasek w buzi. Podnosi się, otrzepuje i biegnie dalej. Zero strachu, zero bólu. Istny Rambo. Do tego kombinuje, oj, kombinuje, jak tu coś zbroić za plecami mamy... Czy to oznacza, że będzie permanentnie porozbijanym, liczącym szwy rozrabiaką, którego rodzice najczęściej wzywani są na szkolny dywanik (jak Tatuś)? Oczywiście sympatycznym i kulturalnym, ale wciąż wpadającym w tarapaty?

Na domiar złego Kuba ma totalnego świra na punkcie samochodów. Widzi je i słyszy wszędzie, jest zafiskowany na wyławianie "brum-brumów" z otaczającej go rzeczywistości, każe sobie włączać na youtube filmiki z wyścigów. Zastanawiamy się z Twórcą, czy - jako nieustraszonemu miłośnikowi czterech kółek - nie jest mu przypadkiem pisany los kierowcy rajdowego.

Z uwagi na zniewalające spojrzenie i uśmiech, chyba nikt nie ma wątpliwości, że będzie łamaczem niewieścich serc. Być może po zakończeniu kariery sportowej, a może jeszcze w jej trakcie, zechce zakosztować także kariery modela...?

Puściłam wodze wyobraźni, co...? Kobieto, chłopak ma półtora roku!

Nieważne, czy będzie strażakiem, cieślą, piekarzem czy "niebieskim ptakiem". Czy będzie maszynistą, dentystą, archiwistą, hutnikiem z dobrym wynikiem, naleśnikiem... Nieważne! Ważne, że wciąż po prostu będzie Kul... Kubą!

fotografia dziecięca Warszawafotografia dziecięca Warszawafotografia dziecięca Warszawafotografia dziecięca Warszawa

Zdjęcia: Rodzicielka. Dla zainteresowanych - zrobione w domu, bez użycia sztucznych źródeł światła.

A tu inspiracja:

http://www.youtube.com/watch?v=NIIc6gqEVTA

16 komentarzy

  1. Ambiwalencja Stosowana's Gravatar Ambiwalencja Stosowana
    23 czerwca 2013 at 18:59 | Permalink

    boskie foty, powiedz więcej o ustawieniach, co? pliz 😀 tyłem do okna stał?

  2. Natalia's Gravatar Natalia
    23 czerwca 2013 at 19:04 | Permalink

    Boski Kul Rambo Kuba i tyle. Ja jestem zakochana w Waszym chłopcu a idąc za osatnimi pogłoskami ( link tutaj http://bezlitosne.pl/spokojnie-twoj-facet-sie-16083) myślę, żę taki oto Kuba się narodził ten łamacz serc (szkoda, że mam już męża, bo bym chyba poczekała aż dorośnie!!!! ) w przyszłości oj będzie miał życie szalone. Mój Olaf 16m-czny od jutra dzisiaj nabił sobie wielkiego guza, łzy ciekły, ale nadal nie rozumie nie wchodź na biurko ;/ co my mamy z tymi synami 😀

  3. ewap's Gravatar ewap
    23 czerwca 2013 at 19:08 | Permalink

    Ja, idac otatnio przez plac zabaw, na ktorym bawili sie chlopcy, znow mialam przemyslenia pt ” jak inaczej bawia sie jednak, porownujac z dziewczynkami”…Wlasnie tak szalenie, dziko, zero strachu..:) Mysle wiec ze wszystko w normie:)

  4. Maryla's Gravatar Maryla
    23 czerwca 2013 at 19:52 | Permalink

    Najważniejsze, że ma charakterek.
    Co do samochodów to może Kuba podać rękę mojemu synkowi. On cały czas trzyma jakiś samochód w ręku…….nawet do łazienki.

  5. Magda M.'s Gravatar Magda M.
    24 czerwca 2013 at 08:03 | Permalink

    Ależ to jest chłopak do schrupania, naprawdę! A jak sympatyczny urwis, to wiadomo – takich dziewczyny lubią najbardziej 😉 Także będziesz miała, Rodzicielko, ciężko za parę lat 🙂 Nasz samochodów nie lubi, woli… dinozaury, od zawsze, nad czym ubolewa okrutnie jego Tata 🙂 Za to najmłodsza zaczyna się interesować „bum-bumami”! Nie jest to jeszcze świr, ale już pewna skłonność.
    Pozdrawiam poniedziałkowo i cudownego dnia życzę!

  6. Milena's Gravatar Milena
    24 czerwca 2013 at 08:07 | Permalink

    Oj znam Twój ból. Mój syn to też isnty urwis. Właśnie, zabierałam się również za pisanie posta na ten temat:) Ale u nas juz przedszkole, więc, co drugi dzień słyszę od Pani to i owo:) Będzie dobrze:0 Oby był tak jak napisałaś kulturalny i sympatyczny, to bedzie oki:) Zawsze sobie w życiu poradzi:) A zdjęcia…..to sie wcale nie odzywam:))) CUDO!!!!!!!

  7. Karina's Gravatar Karina
    24 czerwca 2013 at 15:25 | Permalink

    Przepiękniste zdjęcia… U nas niestety okna tylko na jedną stronę. Mój brzdąc kochany też na urwisa rośnie. Macha głową na nie, gdy mówię, że czegoś nie wolno, uśmiecha się i pakuje rączki do kosza, do psiej miski, wodę wylewa, z szuflad wszystko wyrzuca… cały czas kręcąc głową. Rozciął palec ostatnio o noże do robota, które były w szufladzie. Płakać zaczął, gdy go zabrałam od szuflady, jeszcze bardziej, jak próbowałam opatrzyć palec. Tak to już jest z tymi łobuzami kochanymi. Ważne żeby byli w życiu szczęśliwi. Pozdrawiam

  8. M&Mfashion's Gravatar M&Mfashion
    24 czerwca 2013 at 18:12 | Permalink

    Och …jaki uroczy…Piękne zdjęcia 🙂 Pozdrawiam serdecznie.

  9. mag.'s Gravatar mag.
    25 czerwca 2013 at 08:34 | Permalink

    Jakbym czytala o Michale.. Tyle wspolnych uczuc, obaw.. Serdecznosci 🙂

  10. Iga's Gravatar Iga
    26 czerwca 2013 at 20:10 | Permalink

    Jaki słodziak!!! Umarłam! 🙂

  11. Pola's Gravatar Pola
    26 czerwca 2013 at 21:17 | Permalink

    Ależ piękne zdjęcia:)
    I właśnie do mnie dotarło że on jest tylko parę miesięcy starszy od mojego synalka… A wydaje mi się że mój to jeszcze takie bobo…

  12. Dorota's Gravatar Dorota
    10 lipca 2013 at 11:59 | Permalink

    achhhh te Kubusie 😀 Ja zawsze mojemu powtarzam… Żebyś Ty był taki grzeczny – jak jesteś ładny 🙂
    Pozdrawiam

  13. Agacina's Gravatar Agacina
    11 lipca 2013 at 09:49 | Permalink

    I love him! <3 <3 <3

Skomentuj Daria Anuluj pisanie odpowiedzi

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *