W naszej rodzinie władca jest jeden. Rządzi autorytarnie, jego decyzje są ostateczne i niepodważalne. Konsultacje odbywają się, owszem, ale w większości przypadków są zbędne i stanowią wyłącznie potwierdzenie jego wcześniejszych (chciał, nie chciał – trafnych!) na daną sprawę poglądów. Dąży do całkowitego wyeliminowania ze swojego życia, a zatem bezlitośnie tępi: głupotę, brak przewidywania i nieostrożność, a także obłudę i fałsz. Dla dzieci pozostaje bardziej wyrozumiały, skoro wciąż się uczą, dorosłym ze swojego otoczenia natomiast silnie daje odczuć, że albo wyżej wymienione, albo on. Nie ucieka się do agresji fizycznej, słowna w zupełności wystarcza, w końcu natura silnego głosu nie poskąpiła. Taki jest nasz Twórca.
Wpisy otagowane jako: kury pazurem
Kobieta dyktatora
Kliknij, aby wyświetlić cały wpis
Opublikowany w kategoriach: Kury pazurem