Prezenty na Dzień Dziecka – nasze wybory

DD

W tym roku wszystkie prezenty zdominował jeden, największy: trampolina (1). Sama jako dziecko nawet nie marzyłam o takiej, były bowiem zarezerwowane wyłącznie dla sportowców i cyrkowców, ale zawsze tęsknym okiem spoglądałam w ich kierunku. Dzieciaki zaznały skocznej przyjemności w ubiegłe wakacje, więc teraz (nie bez wewnętrznej radości) uznałam, że są wystarczająco duże, aby mogła zawitać u nas. Nie dysponujemy wprawdzie ogrodem na co dzień, ale dużą część wakacji mamy nadzieję spędzić na działce i tam zgotujemy trampolinie skoczne powitanie. Tak, to prezent nie tylko dla tych małych dzieci ;) Dzięki, Babciu :)

Oprócz lalki Lenka dostanie piękne puzzle (3), kalejdoskop (absolutnie fenomenalny!) oraz książeczkę kreatywną (2) Londji. Wspominałam o mini cyklu na temat naszych ulubionych zabawkowych marek i gdybym zdołała pomysł wcielić w życie (chyba rozciągając dobę :() - Londji byłoby jedną z nich. Przepięknie ilustrowane puzzle i niebanalne zabawki. W listę, rzutem na taśmę, wstrzelił się także nasz ukochany Albert Albertson z premierą dwóch części swoich przygód - dla Leny "Czy jesteś tchórzem Albercie" (4) oraz dla Kuby "Albert i potwór" (5).

Kubowe zapasy Djecowe zasilą puzzle (6) oraz misiowa sznurowanka (7), na którą polowałam od dawna, ale wciąż była niedostępna. Polecam także drewniany aparat, który Kuba dostał w ramach rekompensaty za Lenkowe Tamagotchi. Szukamy jeszcze dla naszego dwuipółlatka odpowiedniego rowerka trójkołowego i wciąż nie możemy się zdecydować. Może Wy macie coś sprawdzonego?

Inspiracje prezentowe znajdziecie również w zeszłorocznym wpisie z tej samej okazji, a także we wpisach urodzinowych (Leny, Kuby). A jeśli myślicie o domku dla lalek, przypominam nasz.

15 komentarzy

  1. ewa's Gravatar ewa
    26 maja 2014 at 22:33 | Permalink

    Te misiowe sznurowanki mzna kupić w sklepie klocek na ochotniczej w Lnie. Co prawdanie djeco, ale cena nizsza, jakosć świetna, sześć obrazków, sznureczków i guzików. Moje Maluchy je uuwielbiają i przy okazji ćwiczymy rączki pod względem manualnym.
    Lalka swietna też taką zakupilismy wcześniej po wpisie Marleny MM- Liwia ją uwielbia. No i trampolina, dzieiaki choruja na nią, ale…..
    Pozdrawiamy Waszą Czwórkę- wierni fani mama, Liwia i Juliusz

  2. Joanna's Gravatar Joanna
    26 maja 2014 at 23:24 | Permalink

    Dla „dwuipółlatka” zdecydowanie biegówka! bardzo Wam polecam, jestem zdania, że to jeden z lepszych wynalazków ludzkości; najchętniej bym nie widziała w sklepach żadnych trójkołowców, bocznych kółek itp. Dzieciaki tak łatwo przechodzą po biegówkach na zwykłe rowery, że naprawdę szkoda czasu i pieniędzy na coś innego. A na dodatek Kuba jeździ na minimicro, czyli już ćwiczy balans ciała, równowagę itd. Poważnie, przemyślcie sprawę z tym rowerem. Pozdrawiam! 🙂

    • Maja's Gravatar Maja
      26 maja 2014 at 23:48 | Permalink

      Biegówka może pomóc w nauce jazdy na tradycyjnym rowerze, ale wcale nie musi. Znam przypadek, gdzie sześciolatek nie był w stanie przestawić się na „pedałowanie”, bo biegówka go rozleniwiła. Poza tym za dzieckiem na biegówce trzeba się nabiegać i o ile jest to fajny sport przy jednym dziecku, wydaje mi się, że przy dwójce może się zrobić niebezpiecznie. Szczególnie, że dzieci w wieku Kuby bywają szalone 🙂

  3. Magd@'s Gravatar Magd@
    27 maja 2014 at 11:40 | Permalink

    Joanna, ale to jest teoria… Moje osobiste doświadczenie mówi inaczej… Synek przez 2 sezony szalał na biegówce, teraz wyrósł i dostał tradycyjny rower, niestety nawet po dokręceniu bocznych kółek radzi sobie miernie i musi po prostu uczyć sie od nowa. Wiec (w naszym przypadku – podkreslam) teoria teorią, a dzieco i tak ją zweryfikuje ucząc przy tym rodzica pokory;) Co nie zmienia faktu, że biegówke kocham – już czeka na młodszego syna. Okres kiedy spacerowałam z młodszym w wózku i ze starszym na biegówce wspominam cudowie, żadne dystane i nawierzchnie nie były nam straszne (to jest niepodważalna przewaga biegówki nad tradycyjym trójkołowcem), a jak chciał pochodzić to rowerek przewieszłam przez wózek i bez problemu szliśmy dalej.

  4. Cherrycolla's Gravatar Cherrycolla
    27 maja 2014 at 19:01 | Permalink

    Świetne wybory! U siebie zrobiłam własne ale dla nieco mniejszego dzieciaczka 😀

    Zapraszamy do nas divanaurlopie.com

  5. niewyspani's Gravatar niewyspani
    27 maja 2014 at 21:52 | Permalink

    My również w tym roku zdecydowalismy się na trampoline, czekamy na nią z takim samym zniecierpliwieniem jak nasz Leon:) Cieszymy się z zabawek naszych dzieci, dzięki którym sami znowu możemy poczuć sie jak dzieci:)

  6. Agnieszka's Gravatar Agnieszka
    28 maja 2014 at 08:45 | Permalink

    Ja polecam rowerek trzykołowy Kettler Startrike. Jest rewelacyjny moim zdaniem, mamy rownież rowerek biegowy i moje dziecko tez lubi, ale Kettler częściej wybiera.

  7. Kamila's Gravatar Kamila
    28 maja 2014 at 10:54 | Permalink

    Ja również polecam biegówkę…czy będzie nabierał szalonych prędkości to idzie wyuczyć…poza tym jeśli korzystacie z hulajnogi to też masz go pod kontrolą a z rowerem może być podobnie.
    Oczywiście każdy ma swoje zdanie 🙂
    Nasza biegówka zamieniła się na zwykły rower i będzie czekała na kolejnego małego rajdowca który musi jeszcze dorosnąć 🙂

  8. Tweed's Gravatar Tweed
    28 maja 2014 at 22:12 | Permalink

    Trampolina to świetna sprawa, jeżeli tylko ma się ją gdzie postawić 🙂

  9. monika's Gravatar monika
    29 maja 2014 at 16:30 | Permalink

    a czyn się różni ten kalejdoskop od takich zwykłych tańszych? ceną czy jeszcze czymś?

  10. Anita's Gravatar Anita
    29 maja 2014 at 16:33 | Permalink

    Wow, ile prezentów 🙂 Mój synek, jako wielki fan Człowieka-Pająka, dostanie pościel, piżamkę i latarkę ze Spidermanem 😉 A o takie trampolinie sama marzyłam, i to jeszcze nie tak dawno temu 🙂

  11. Karolina's Gravatar Karolina
    30 maja 2014 at 13:41 | Permalink

    Oj ja już nie mogę się doczekać niedzieli i reakcji synka na dwie nowe części ALBERTA!!! Uwielbiamy całą rodziną! Wszystkie poprzednie już mamy 🙂 Synek ma 3 latka a książki i puzzle to jego ulubione prezenty 🙂 Ale zaciekawiła mnie książeczka LONDJI.. I mają ładne okrągłe puzzle .. Hmm chyba powiększy się worek prezentów.. 🙂
    Życzę Wam dużo Słońca!

Skomentuj Agnieszka Anuluj pisanie odpowiedzi

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *