Podobno nudzą się tylko ludzie nudni. Przyjmując odwrotną analogię (nie nudzą się ludzie interesujący), matki małych dzieci muszą być szalenie atrakcyjne i skrajnie ekscytujące, bo nie pamiętam, kiedy ostatnio się nudziłam. Szczerze mówiąc, o niczym innym nie marzę, jak ponudzić się, choć przez godzinkę, dobra, może być pół.
Z dwójką takich agentów jak Lena i Kuba spełnienie tego marzenia jest, póki co, niemożliwe. Choć z drugiej strony: według psychologów nuda to stan, w którym brak rozbieżności pomiędzy oczekiwaniami, co do tego, co się wydarzy, a tym, co się rzeczywiście dzieje, czyli po prostu brak zaskoczenia. A mnie chyba powoli przestaje zaskakiwać permanentny stan zaskoczenia tym, co też znowu wymyśliły moje dzieciaki...
Przy śniadaniu, Rafał nie może zebrać porannych myśli.
- Kubuś, czy naprawdę musisz bez przerwy wydawać z siebie dźwięki?
Kubuś, z szyderczym uśmiechem:
- Dźwięk... dźwięk, dźwięk!
Podsłuchane:
- Lena, oć, bum bum pat, obacz!
- Już idę, Kubuniu! Słucham?
- Obacz, Lena, bum bum pat, wyjmie?
- Pewnie, Kubuniu, wyjmę! Jak super, chłopie, że ty już normalnie gadasz!
Zasypiamy. 22:30. Kuba już smacznie chrapie, a siostra... Całkiem poważnie, ze smutną miną mówi:
- Aua, Mamo!
- Co jest, Lenka?
- Boli mnie noga... - krzywi siÄ™.
- Noga?
- Ta-ak... - prawie płacze, po czym zaczyna śpiewać, a takt ludowej przyśpiewki: - Boli mnie noga w biodrze, nie mogę chodzić dobrze...
Poranna rozmowa z czterolatkÄ… przy ubieraniu.
- Mamusiu, powiesz mi ten wierszyk o koziołku?
- Pewnie! - wiele nie myśląc, zaczynam (od drugiej zwrotki, ale mniejsza z tym, właśnie zapinam guzik Kubowych spodni) - Posłał kozioł koziołeczka do miasteczka po ciasteczka. Koziołeczek mknie raz-dwa-trzy. Nagle staje, nagle patrzy: chustka wisi na parkanie...
- Nie chustka, tylko kózka! - przerywa nagle córka.
- Jaka kózka? - pytam zaskoczona - Jak kózka może wisieć na parkanie, kochanie? Tym bardziej, jeśli zaraz się okaże, że ma cztery rogi. Chustka wisi, taka do nosa...
- Nieeee! Kózka, mówię ci, naprawdę! - upiera się przy swoim, nie wiem, po kim ona jest taki osioł... Pertraktacje trwają dłuższą chwilę, po czym znajduję rozwiązanie:
- OK, zaraz przyniosę książkę i ci pokażę, na obrazku.
- Książkę...? Książkę przyniesiesz? Daj spokój, sprawdź w Google'u!
- Mamo, mamo, mamusiu! Zalałam sobie bluzeczkę, kiedy myłam rączki!
- To nic, Lenka, to tylko kilka kropelek, zaraz wyschnie.
- Ale mamusiu, ja cię bardzo proszę, daj mi inną bluzkę. Ja nie mogę znieść tego moczu.
Wyobraźcie sobie, że to tylko skrawek ich możliwości... który zdążyłam spisać, kiedy akurat mogłabym się ponudzić ;)
Lena:
bluzeczka - Escarabajo
spodnie - od piżamy, no name (śnieg nie sługa, spada, kiedy chce)
Kuba:
koszulka - H&M
spodnie - C&A
W roli upiększacza scenerii kule Cotton Ball Lights.
Ha ha ha ale siÄ™ uÅ›miaÅ‚am! genialni sÄ…! :)))) Też mam takÄ…”kombinacjÄ™”, która wspólnie jest jeszcze zabawniejsza niż każde z osobna!
uwielbiam humor dzieciaczków, zawsze wymyślą coś mądrego 🙂
Eeee tam….nuuuuuda 😉 MyÅ›lÄ™, że matki 4-latków mogÅ‚yby siÄ™ nieźle po licytować na teksty swoich dzieciaków :))))))) Ja czasami mam olbrzymiÄ… ochotÄ™ parsknąć Å›miechem, muszÄ™ siÄ™ jednak powstrzymać bo od razu sÅ‚yszÄ™ (Å›miertelnie poważne): „mamuÅ› czy to naprawdÄ™ wedÅ‚ug ciebie takie Å›mieszne?!” 😉
Cudni są, a Ciebie świetnie się czyta 🙂
I zdjęcia naj!
Urocze dzieciaki!
Uwielbiam czytać takie rozmówki! zawsze mi się gęba śmieje 😀
ObiecywaÅ‚am sobie, że bÄ™dÄ™ spisywać „tekÅ›ciki” mojej Tosi ale zawsze zapominam. może czas siÄ™ zmobilizować… taka pamiÄ…tka.
Zdjęcia cudne i wcale nie nudne 🙂
A teksty Twoich dzieci zawsze na głos czytam mężowi 🙂
PS. Link nie działa
Dzięki i dzięki!! 🙂
Te Twoje dwa Skarby są nieziemskie, teksty nie z tej ziemi 🙂 Uwielbiam was czytać!
Faktycznie nie możesz siÄ™ nudzić, ale przy takich dzieciach to szkoda czasu na nudÄ™ – teksty majÄ… bezbÅ‚Ä™dne 🙂
Zjem ich kiedyś! Jak ich spotkam, schrupię w całości!
Oni są niesamowici! 🙂 Nudą u Was nie powieje:)
no wÅ‚aÅ›nie! czegoÅ›mi w życiu brakowaÅ‚o! tego by mój mózg odpoczÄ…Å‚… tej nudy:)
Ja tez marze by choc przez chwilke sie ponudzic:-)
czytajac powyzsze rozmowy jakbym widziala mnie i Gabi:-)
Zdjecia i dzieciaki na nich jak zwykle piekne:-)
Oj…ja już zdążyÅ‚am zapomnieć co to nuda 😉 JakoÅ› mi z niÄ… nie po drodze. Co usiÄ…dÄ™, to od razu coÅ› innego mnie lub moim Gwiazdom wpadnie do gÅ‚owy….. 😉
nie mogÄ™ siÄ™ doczekać kiedy moja zacznie „normalnie gadać”! Pozdrawiamy!
Piękne kule cotton Ball Light. Mogę prosić o podanie nazwy zestawu lub kolorów kul. Pozdrawiam
Podłączam się pod pytanie 🙂
Przepraszam, kompletnie przeoczyÅ‚am! Nasze kule to samodzielnie skomponowany zestaw z przewagÄ… white i shell (jaÅ›niutki ecru z odcieniem brzoskwini), z dodatkiem cream i beige (to te „ciemne”). MuszÄ™ zrobić zdjÄ™cie po ciemku, wtedy kolory nabierajÄ… innego wymiaru 🙂
Pozdrawiam!
Czadowe Maluchy! 🙂
Ile ja bym dała, żeby się ponudzić 🙂
Ale nie, my matki nawet jak mogłybyśmy się ponudzić, to zawsze coś znajdziemy sobie 🙂
Jestem mamą jedynaczki (póki co) i na nudę nie narzekam, wręcz zdarza mi się marzyć o chwilach spokoju i nicnierobienia. Za to z taką Szaloną Dwójką jak Lena i Kuba musicie mieć Państwo ubaw po pachy 😉
haha! Uwielbiam dzięcięce rozmówki!
Rewelacja! Ach, niedługo czekają mnie podobne dialogi:D A tymczasem niespełna dwuletni synio zaczyna się komunikować, a córa za dwa miesiące pojawi się na świecie
:):):)
Oj, znam tę tęsknotę za nudą!!