Czy ktoś z Was, Kochani, pamięta jeszcze ten wpis z Nałęczowa? Ja przypomniałam sobie o nim, kiedy spojrzałam na zdjęcia z ostatniego dżdżystego spaceru... marszu raczej... okej, chwilami truchtu!, który postanowiliśmy uskutecznić pomimo braku meteorologicznego uzasadnienia. Aura i tło wypadają więc słabo, dzieciaki już nie takie rozkoszne pączki w maśle, ale jedno pozostaje bez zmian. To wciąż najfajniejsze rodzeństwo, którego jako matka nie mogłam sobie nawet wymarzyć. I niech tak zostanie!
Lena:
czapka - Broel
szalik - no name
kurtka - Mango (dziś cyber Monday - 30%!)
spodnie - C&A
buty - Native
Kuba:
czapka - Little Rose na Allegro
kurtka - Mango
spodnie - C&A
buty - Native
Zdecydowanie nie rozumiem Waszej niechęci do listopada.
Zakochałam się w butach Lenki!!! 🙂