...Lenka? Kiedy otworzyłam to, swoją drogą przepięknie zapakowane, pudełko, nie mogłam wyjść z podziwu. Owszem, sama wybrałam brązowe oczy i brązowe włosy do pasa z grzywką (na podobieństwo córki) oraz dresik z gwiazdką (taki sam dla lalki i jej właścicielki), ale wciąż: nie spodziewałam się takiego efektu! La Lalla zaskakuje podwójnie, bo do tego jeszcze przepięknie pachnie, w przeciwieństwie do wielu plastikowych lalek dostępnych w sklepach.
Ale od początku: na początku był pomysł. Świetny pomysł, moim zdaniem, bo która z nas, Dziewczyny, nie chciała mieć w dzieciństwie lalki podobnej do siebie...? Następnie - wykonanie. Lalki produkowane są w Hiszpanii, z wysokiej jakości perfumowanego winylu, do wyboru w trzech odcieniach skóry, sześciu - włosów i oczu. Do tego dobieramy projektowane i szyte w Polsce ubranka, dostępne w rozmiarze mikro i mini (od 86 do 140). Niektóre można kupić także w wersji, ekhem... maxi? ;) S, M i L, czyli w sam raz dla mamy. Na końcu jest przejrzysta strona internetowa, dzięki której można w 5 minut stworzyć własną i po kilku dniach otrzymać lalkę gotową na prezent.
La Lallę Lenkę dostanie Lenka na Dzień Dziecka i z dużym prawdopodobieństwem pojawią się na blogu we dwie, a jeśli jesteście ciekawi, jak wygląda La Lalla w komplecie z właścicielką, zajrzyjcie do Karoliny i Nikoli.
PS. Już jutro zestawienie wszystkich tegorocznych prezentów dla Leny i Kuby. Jeśli nie jesteście przygotowani na przyszłą niedzielę, być może rozjaśnię Wam nieco w głowach. A może już rozjaśniłam? :)
Ależ przepadłam,a raczej wpadłam jak śliwka w kompot!
Szkoda, że w ofercie nie ma blondynek z zielonymi oczami i Nam akurat ciężko stworzyć coś na podobieństwo Amelki ;(
KOPIA Lenki za to wygląda genialnie! <3
Hmmm.. A ja wczoraj odwiedziłam tę stronę i zamówiłam blondynkę z zielonymi oczkami dla mojej małej Zuzi, więc może coś się zmieniło od ostatniego wejścia. 🙂
Mam nadzieję, że prezent na Dzień Dziecka się spodoba 🙂 dziękuję za świetny pomysł 🙂
Bardzo fajny pomysł na prezent 🙂 zdjęcia jak zwykle pierwsza klasa!
Gdybym tylko miał córkę … 🙂 no nic pozostaje poszukać wersji dla małego mężczyzny 😉
Genialne:)
Też po otworzeniu przesyłki byłam w szoku 🙂 widać, że nie jest to chińszczyzna, pięknie zapakowane a ten zapach mogłabym wąchać i wąchać..niestety lalka zapakowana czeka również na dzień dziecka 🙂 jestem straasznie ciekawa reakcji 🙂
A ja zazdroszczę, że stać Was a takie drogie prezenty dla dzieci. Moje będą się musiały obejść malowankami. Pozdrawiam Laura
Nie prezenty są tego dnia najważniejsze! Pisałam o tym tu: http://lenaikuba.pl/prezent-na-dzien-dziecka-ps/ i wciąż pamiętam 🙂 Na liście znalazły się podarunki nie tylko od nas, rodziców 🙂 Dziadkowie też mają w niej swój udział. Poza tym, staram się nie dawać dzieciom zabawek bez okazji, więc kiedy już okazja nadchodzi, otwieramy tajemny schowek i… 🙂
Pozdrawiam serdecznie!
Ja również pozdrawiam:)))) Moje dzieci od nas malowanki i książeczki, ale od dziadków, cioć i wujków na pewno będą fajne prezenty:))) Samej raczej nie byłoby mnie stać na trampolinę, ale np. od Babci i Dziadka trampolinę dzieciaki już dwa lata temu dostały:)) No i my idziemy do zoo tego dnia:)) Pozdrawiam