Lena i Kuba to dwoje małych cudownych ludzi. Do perfekcji opanowali bycie przesympatycznym fantastycznym rodzeństwem, ku uciesze humorzastej Rodzicielki i jej uroczego acz porywczego kompana, czyli Twórcy. Starsza siostra, rocznik 2010, codziennie zaskakuje zasobem słów i zdolnością ich łączenia w bardzo długie zdania, młodszemu o 22 miesiące bratu ciężko przebić się przez ten wezbrany potok, więc nadrabia miną, wagą i siłą. Całkiem udana z nich para, powód do dumy wszystkich, którzy przyczynili się do ich istnienia, z Dziadkami na czele. Jesienią 2012 Rodzicielka postanowiła przelać swą miłość, oczarowanie i oddanie na klawiaturę, aby całemu światu zaprezentować, że, wbrew opinii niektórych, dzieci są piękne nie tylko wtedy, kiedy śpią.
***
Lena and Kuba are two wonderful little creatures. They’ve perfected being the most incredible siblings to one another, having been a true pleasure to the moody Mother and her lovely yet rather impulsive companion, The Creator. On a daily basis, the older sister, born in 2010, astonishes everyone with her amazing vocabulary and the ability to put words into long and complicated sentences. For her 22 months younger brother it’s really hard to talk his way through this ‘impetuous torrent’ so he makes up for it with his face, weight and strength. They’re a pretty charming couple, and a pride to the people who contributed to their existence, with The Grandparents on top of the list. In autumn 2012 The Mother decided to pour all her love, fascination and devotion onto her computer keybord, to present to the whole world that, despite a popular belief, kids are not only beautiful while asleep.
***
jak tu pięknie jest… tak czysto i przejrzyście i powietrze, którego tu ogrom przepełnione jest matczyną miłością. Po raz kolejny wzięłam głęboooki oddech i przeczytać chcę każdą linijkę, bo dobrze tu.
Święte słowa poprzedniczki 🙂 Jestem zachwycona przede wszystkim zdjęciami dzieciaczków … a wpisy czyta się jak najlepszą książkiem .. z takim wielkim zaciekawiem .. Rodzicielko, Twórco jesteście świetnymi i mądrymi rodzicami macie przecudowne dzieciaczki :))))A Wasze podejście do życia jest dla mnie inspiracją 🙂 zaglądam i podziwiam Aga
Naprawdę tu pięknie! Niektóre teksty dość kontrowersyjne, ale i to mi się podoba! Ważne, że masz, Rodzicielko, swoje zdanie. Sama jestem mamą dwójki, która jest dla mnie całym światem i marzę o tym, żeby choć w malutkiej części tak ładnie je uchwycić w kadrze, jak Ty, jak Wy… Bardzo liczę na jakieś wskazówki fotograficzne, bo mam niezły aparat, a nie wychodzi wcale nic. I bez tych wskazówek będę tu zaglądać, poinspirować się, nacieszyć oko i pomyśleć nad Twoimi słowami. Serdecznie Was wszystkich pozdrawiam z Rzeszowa!
Świetny blog! Dopiero odkryłam, ale na pewno wrócę. Śliczne zdjęcia. Czy możesz zdradzić jakim aparatem robisz zdjęcia? Pozdrawiam serdecznie.
Podoba mi sie . Bardzo.!
Super dzieciaki, piękne zdjęcia, mądre wpisy. Dobrze że konserwatywnne, bardzo dobrze !
Będę zaglądać. Mój synek ma rok , też Kuba, też obiecąła m sobie że nie kupię nic nowego – póki nie pozbęde się za małych ciuchów po córce ( 4 l) i po młodym. Na razie ciagle leżą. 🙂 a ja byłam na zakupach, no jeśli chodzi o ubrania dla nich to ja nie potrafię się powstzrymać !!! Tak jak w ogrodniczym , wydam ostatnie pieniądze…..
MASAKRA…………….
pozdrawiam;
A.
Klasa blog. Szacun! Piękne fotografie…
uściski
g
Przepiękne miejsce w polskim internecie 🙂 Kojące, budujące. Fantastyczne.
Trzymam kciuki i mam nadzieję oglądać i czytać o Was jak najdłużej!
Maja (mama trzyletniej Leny i prawie dwuletniego Antosia :))
Jaki piekny blog!!!Dopiero Was odkrylam…;) ale wiem ze bede tu czesto i chetnie wracac;) Pozdrawiam;)))
Lubie was. Szkoda, ze nie odnalazlam was wczesniej.
Hej, wpadłam tutaj przypadkiem, a dokładnie konkurs mnie przyciągnął, jednak na tym nie poprzestałam, ponieważ zaciekawiły mnie posty. Bardzo czytelne i zachęcające do czytania. Mam nadzieje, że będziemy tutaj czestym gościem. A Kuba i Lenka to świetne rodzeństwo i zdjęcia to oddają… Chciałabym umieć cykać takie zdjęcia. Mimo, że mam lustrzankę jakoś nigdy nie ma czasu aby pobawić się ustawieniami…
Witam
Cieszę się bardzo , że znalazłam Waszego bloga. Bardzo podoba mi się treść jak i oprawa. Sama jestem mamą cudownego rocznego Vitolda dzięki któremu świat jest piękny. Super , że jesteście 🙂
Pozdrawiam
Przepięknie tu…trafiłam przypadkiem i zostaję. Klimat cudowny i posiadam podobne przesympatyczne rodzeństwo na własność:) Gratuluję i podziwiam. Właścieciele Michalinowego Pola pozdrawiają!!:)
Super blog , no i zdjecia boskie.Napewno bede czesto zagladac po inspiracje!!! http://www.lovecocodrillo.com
Uwielbiam Was!!! Jeszcze nieraz się Wam łezka w oku zakręci ogladając te kadry z życia brzdąców <3
Piękny rodzinny blog, oglądam, oglądam i napatrzeć się nie mogę! Pozdrawiam